Florentino Perez, prezes Realu Madryt, wyznał, że jego drużyna będzie aktywna na rynku transferowym prawdopodobnie aż do ostatniego dnia okienka transferowego. Sternik "Królewskich" wyznał, że aż do jego zamknięcia zespół może przeprowadzić jakieś transfery, czy to do klubu, czy z klubu.
Hiszpan dodał, że Real nie obawia się czekać z przeprowadzaniem transferów do ostatnich chwil. Wszyscy doskonale pamiętamy zeszłoroczną sagę z udziałem Garetha Bale'a, czy wcześniejszą z Luką Modriciem. Gorąco było również przy zakupie Brazylijczyka Ronaldo w 2002 roku, którego potwierdzenie transferu wpłynęło do LFP na kilka sekund przed północą ostatniego dnia trwania okienka transferowego.
- Aż do ostatniego dnia możemy cokolwiek robić, czy to kupować, czy sprzedawać - powiedział dziennikarzom Florentino Perez. Słowa te hiszpańscy dziennikarze interpretowali na wiele sposobów. Jedna z hipotez mówiła o tym, że Perez nawiązywał do sytuacji Falcao, co do którego klub ciągle ma wątpliwości natury medycznej.
- To ważne, że w tym sezonie rozwijamy się normalnie i spokojnie. W zeszłym sezonie, jak zawsze i jak wszyscy, zaczęliśmy z wielkim entuzjazmem. Wszyscy chcemy się wzmacniać i poprawiać. Wtedy rozwijać będzie się konkurencja. Do końca sierpnia możesz dodać kogoś do składu, jak również kogoś z niego usunąć. Każdego lata jest tak samo. Szczerze, nie mogę powiedzieć nic więcej.